Może wspólnie?

Tak się złożyło, że w dniach 06.09 do 27.09 przebywam w sanatorium w Kołobrzegu. Chętnie poznam sympatyczną Panią, która być może będzie tam przebywać w tym samym czasie. Ewentualnie mieszkankę Kołobrzegu, zainteresowaną taką znajomością. Moim marzeniem jest kobieta dojrzała (40-60 lat), zadbana, w miarę atrakcyjna. Zawsze byłem zdania, że dojrzałe kobiety są najwspanialsze. Sam nie wiem dlaczego ale zawsze takie kobiety mnie pociągały, mimo że nie miałem dotychczas okazji zrealizować tych pragnień. Może tym razem się uda? Może znajdzie się pani, która również marzy o takiej znajomości? Chciałbym aby ta znajomość była podparta przyjaźnią i wzajemnym zaufaniem. Być może uda nam się ją kontynuować?
Może teraz coś o sobie: otóż jestem podobno dość przystojnym 43-latkiem, blondynem o niebieskich oczach, 180/86, zadbanym, niepalącym, z wyższym wykształceniem. Na co dzień mieszkam i pracuję we Wrocławiu. Tak się złożyło, że obecnie jestem samotny. Z natury jestem raczej romantykiem i strasznym pieszczochem :) Uwielbiam spacery brzegiem morza, zwłaszcza o zachodzie słońca :) , rozmowy, przytulanie, buziaczki :) Nie jestem zwolennikiem imprez i wieczorków tanecznych. Wolę spacer, rozmowę, wspólną kolację ..... .
Nie wiem czy istnieją jeszcze kobiety, którym by to odpowiadało. Warto jednak spróbować. Byłoby na pewno miło zawrzeć taką znajomośc i przyjaźń. I to nie tylko nad morzem ....
Interesuje mnie znajomość tylko z jedną Panią, nie jestem typem "zaliczeniowca"
Pozdrawiam i oczekuję na choćby jedną odpowiedź.