Ogłoszenia Towarzyskie

Nie szukam męża, choć tego nie wykluczam. Szukam związku/relacji, która będzie trwać dłużej, będzie powiązana z emocjami i troską o drugą osobę. Nie podaję lokalizacji, gdyż nie jest ona tak istotna. Szukam kogoś wyjątkowego, więc jeżeli okaże się, że jesteśmy tacy dla siebie nawzajem, gdy będziemy oboje chcieć - może coś z tego będzie. Z pewnością nic na siłę.

Jestem pełna sprzeczności, ma to dobre i złe strony. Przynajmniej nie jest nudno ;) Jestem ciepła, lubię dbać o swojego mężczyznę, na ile jestem w stanie zawsze staram się mu pomóc, czasem zaskoczyć, sprawić przyjemność. Lubię celebrować wspólne posiłki, cieszyć się drobiazgami, wzajemną bliskością. Tego samego oczekuję. Zaangażowania. Lubię starszych od siebie mężczyzn, ale mam więcej niż 19 lat (też żałuję, uwierzcie mi Panowie) i nie szukam faceta, którego samochód zaimponuje moim koleżankom. Zresztą nigdy nie przyjaźniłam się z kobietami, które miałyby takie kryteria oceny mężczyzn... Na pierwszym miejscu szukam przyjaciela. Kogoś bliskiego, z kim będę mogła być szczera i kto będzie szczery ze mną, będzie mnie wspierał i myślał o mnie, gdy nie będzie mnie obok. To oczywiście wymaga czasu, ale chcę na wstępie określić do jakiej relacji dążę. Szanujmy nawzajem swój czas.

Na drugim miejscu szukam kochanka. Musisz być inteligentny, pociągać mnie intelektualnie, być wyzwaniem. Gdybyś wykazywał delikatną skłonność do dominacji, cenił nieco mocniejszy seks, byłoby idealnie. Lubię ból, jak również przekraczanie swoich granic, uczenie się siebie na nowo. Musisz mieć jednak dominację we krwi, nie ma nic bardziej groteskowego niż moment, w którym łóżko staje się teatrem. Jestem kiepską aktorką a lubię tylko dobre spektakle, więc granie zostawmy profesjonalistom. Przy okazji, teatr sam w sobie kocham, choć ostatnio jakoś rzadziej mam okazję w nim bywać. Wracając do tematyki najbardziej powiązanej z tym portalem - seksem. Ma on tyle różnych odcieni, że naprawdę wystarczy szczera rozmowa o swoich oczekiwaniach i zwykle zawsze istnieje wspólna płaszczyzna. Nie ma sensu udawać.

Szukam ciekawego człowieka na bardzo wysokim poziomie. Szarmanckiego, dbającego o siebie a przy tym szanującego innych ludzi. Kogoś z licznymi pasjami, kto zawsze chce od życia więcej. Kogoś, kto byłby inspiracją, od kogo mogłabym się wiele nauczyć. Mężczyzny, który w jakimś stopniu już się "wyszumiał" i chciałby pewnej stabilizacji, może kiedyś rodziny, ale wie, że nigdy nie odnajdzie się w jej książkowej definicji. Też potrzebuję własnej przestrzeni, chcę się rozwijać i spędzanie każdej wolnej chwili na patrzeniu w oczy "drugiej połówce" z pewnością nie jest tym, czego szukam. Lubię spontaniczność, zdarza mi się robić pozornie szalone rzeczy i nie zawsze jestem grzeczną dziewczynką. Mam mniej niż 30 lat i nie mam zobowiązań w postaci męża, byłego męża, czy dzieci. Także mężczyzny bez dzieci i (przynajmniej aktualnej) żony szukam.

Cenię swoją prywatność, zamiast zdjęcia, jeśli po kilku mailach stwierdzimy, że mamy o czym ze sobą rozmawiać, proponuję zapoznawczą kawę.