Ogłoszenia Towarzyskie

Witam. Nie wiem czy moje dość nietypowe ogłoszenie spotka się z jakimkolwiek odzewem ale cóż... ponoć probować zawsze warto ;)) Zacznę może od paru słów o mnie tak by przykuć bardziej Waszą samczą uwagę ;)) Imie mam moim zdaniem piękne - Weronika. Wiek również ma swój urok... 24 lata. Czas teraz na coś dla zmysłów - 170 cm, ciemne błyszczące oczka, włoski delikatnie za ramionka, biuścik śliczna 2, 50 kg, spalona słońcem... cóż jeszcze? To, że jestem bardzo szczupłaaa po podaniu wagi podkreslac chyba nie muszę ;)) ale dla pełneijszego obrazu wspomnę o mojej wyjątkowo niewinnej buźce i trochę bardziej grzesznej choć wciąż niewinnej naturze ;))) Choć po namyśle buźke mam niewinniejsza od duszy... chyba ;)))
Dla Wyjątkowych samców ;)) pragnących wiedzieć więcej o kobiecie... studiuję gdzieś tam dziennie, bardzo lubię dobre książki, rozmowy które porywają, ludzi na tyle interesujących by zauraczali, czasem niespodzianki, czasem, dynamike, czasem leniuchowanie, podróże, czerwone róże i mnóstwo, mnóstwo innych rzeczy... Zapomniałam dodać, że wbrew wszelkim pozorom jestem pasjami aż nazbyt romantyczna...
Czemu na początku wspomniałam o nietypowym ogłoszeniu? Otóż nie interesuje mnie pierwsze lepsze spotkanie... Szukam mężczyzny grubo po 30 (i do 50;))) dla którego bardziej istotnym od samego sexu jest towarzystwo kogoś uroczego... Tak dla jasności - sex również wchodzi w grę ale jako dopełnienie (pewnie powinnam powtórzyć to słówko trzy razy - panowie reprezentujący wyższy poziom proszę się nie obrażać - to do tych innych ;))), jako coś wynikajacego z nas samych, z tego, że będzie miło, z naszej przyjemności i ochoty a nie z narzuconej sytuacji. Innymi słowy Drogi Mężczyzno - jeżeli liczyć na coś szczególnie wyuzdanego nie marnuj czasu i nie czytaj dalej... ;)))
Kończąc o tym kogo szukam i czego chcę ;)) Kogoś kto nie traktuje kobiety przedmiotowo, kto dba równiez o jej przyjemność, kto takie spotkanie widziałby bardziej na kształt randki niż w jakikolwiek inny sposób. Oczywiście randki osób dorosłych, świadomych pewnych przyjemności... Chcę aby mój wybranek potrafił również zaciekawić i już szczytem marzeń byłoby gdyby był choć troszkę romantyczny (takich Was pewnie nie ma ;))).
Ufff strasznie się rozpisałam ryzykując tym, że sporo z was zanudzę; łącznie z szanownym Panem Administratorem (który gdyby puścił to ogłoszenie szybciutko byłby bardzo kochany - taka mała prośba między wierszami ;))) więc czas na podsumowanie i krótkie dopowiedzenie ;))) Mam śliczne mieszkanko na ursynowie i dziś/jutro będę w nim całkiem sama - siostra pojechala sobie hen (i dobrze). Jeżeli zainteresowała Cię to ogłoszenie proszę odpisz - koło 13 będę już dość często przy komputerku więc nie pozostanę dłużna...
Na koniec coś dla zniechęcenia ;))) Nie ukrywam, że bardzo liczę również na pewną "pomoc" finansową. Pewną dla wielu będzie oznaczać zbyt dużą ale... czy każda z nas nie czeka na księcia? :)))) Mówiąc inaczej pomocy bardzo potrzebuję ale.. nie jest ona podstawą... tym powinneś być Ty ;))) więc jeżeli nie zapuka do mnie nikt naprawdę mnie interesujący wolę jeśc suchy chlebek (odpowiednio czerstwo ponoć wzmacnia ząbki :))) niż spotykac się z byle kim tylko dla $.... Na koniec - w gruncie rzeczy jestem dość normalną dziewczyną... która po prostu nie widzi nic złego w przyjmowaniu pomocy od kogoś kogoś lubi i kto jest od niej bogatszy - jeżeli znajdzie się jakiś szaleniec i do mnie napisze proszę pamiętać, że widzę to w taki sposób ;))) A teraz... wybaczcie Mężczyźni, wybacz Klawiaturko ale... czas wrócić do książki - do południa jestem nią zauroczona zdecydowanie zbyt mocno :))))
P.S...