TREŚĆ OGŁOSZENIA NA SCHADZKA.COM | ULEGŁOŚĆ jest trudno definiowalnym pojęciem. Osobiście postrzegam ją jako spektrum emocji, uczuć, też tych skrajnych, będących efektem posłuszeństwa, poświęcenia, przynależności, formy uzależnienia od Pana które powoduje, że Uległa przekracza kolejne granice przyzwoitości, wstydu, bólu i umysłu robiąc to z zaangażowaniem, podnieceniem, dumą i przyjemnością wiedząc, że robi to dla Niego, czerpiąc spełnienie z bycia posiadaną. Bycie uległą musi być wynikiem świadomej (na bazie zrozumienia własnych potrzeb, z pewnością nie jest wytyczonym trendem ani realizacją sceny filmowej) decyzji o oddaniu kontroli na rzecz Pana, zrzeczenia się konieczności podejmowania decyzji, byciem dla Niego przy jednoczesnej wiedzy, że nierozerwalnie związane jest to zapewnianiem przez Pana poczucia bezpieczeństwa, dbaniem o Nią, szacunkiem za Jej oddanie. Jak rozumiem, będąc tutaj, krok ten masz za sobą ;)
Biorąc pod uwagę powyższy wstęp, szukam niedoświadczonej lub posiadającej niewielkie doświadczenie kobiety chcącej wejść w taką relację, szukającej swego Pana. Doświadczona Uległa ma swoje przyzwyczajenia, wyrobione odruchy, które należy dopasować do własnych oczekiwań, skorygować je. Możliwość ukształtowania kogoś od podstaw, ułożenia Uległej, pomimo braku możliwości od początku w doświadczania pełnego spektrum doznań, posłuszeństwa i oddania jakie może zaoferować doświadczenie, daje możliwość czerpania innej formy doznań, ale równie przyjemnej, wynikającej z emocjonalnego aspektu relacji - nauczania, obserwowania postępów, zaangażowania, przekraczania kolejnych granic, ukształtowania kawałka surowej, ale plastycznej gliny w dopasowany twór. Własne dzieło. Nie pisz więc, jeżeli szukasz przygody. Uległą się jest, nie staje na wybrany moment, a potem odkłada w niepamięć. Nie szukam relacji na zasadzie od spotkania do spotkania. Sam kontekst seksualny, choć istotny, nie odgrywa dla mnie najważniejszej roli. Wyżej cenię doznania płynące z doświadczania ze wspomnianych emocji i uczuć, bez zakłamania i masek noszonych na co dzień dla innych. Jeżeli jednak chcesz taką się stać, czekam na Ciebie ;)
Preferencje w tym momencie nie są istotne, lubię jednak po wcześniejszym związaniu zabawy łechtaczką, wymuszając orgazmy raz za razem, czy też balansując na granicy i odmawiając ich, nie zważając na prośby, przekleństwa, łzy czy błagania (choć knebel w połączeniu z deprywacją sensoryczną eliminuje to zmuszając do dodatkowego skupienia się tylko na przeżywaniu doznań). Lubię również widok biustu napiętego od okalającej go liny, czerwonych od razów pośladków. Możesz być nastolatką, mężatką (mam 37 lat), masochistką czy też czerpać zadowolenie z poniżenia - nie stawiam żadnych granic, jestem otwarty na wiele.
Odpowiadając, napisz czego szukasz, jakie są Twoje doświadczenia i potrzeby. |